Amerykanie oddają dziś hołd poległym w atakach terrorystycznych z 11 września 2001 roku. Główne obchody 22. rocznicy zamachów odbędą się w Nowym Jorku, w miejscu, gdzie stały drapacze chmur World Trade Center. Osobne ceremonie zaplanowano w Waszyngtonie oraz w Pensylwanii. Kobieta, która przeżyła dwa zamachy na WTC. W sobotę, 11 września mija 20 rocznica zamachów dokonanych przez terrorystów z al-Kaidy w Stanach Zjednoczonych. Zginęło w nich łącznie 2996 osób. Z redaktor naczelną „Dziennika Związkowego” Alicją Otap rozmawia Joanna Trzos. Podcast „Dziennika Związkowego” powstaje we współpracy z radiem WPNA 103.1 FM Po uprowadzeniu czterech samolotów pasażerskich porywacze uderzyli "Fotografia z 11 września" - WISŁAWA SZYMBORSKA. Skoczyli z płonących pięter w dół - jeden, dwóch, jeszcze kilku. wyżej niżej. Fotografia powstrzymałą ich przy życiu, a teraz przechowuje. nad ziemią ku ziemi. Każdy to jeszcze całość. z ososbistą twarzą. i krwią dobrze ukrytą. Jest dosyć czasu, żeby rozwiały się włosy, Usa – Europa. Nowy wymiar stosunków transatlantyckich po 11 września i wojnie w Iraku. Po 11 września 2001 roku „Świat wszedł w XXI wiek przez bramę ognia” –– to efektowne zdanie sekretarza generalnego ONZ, Kofi Annana (równocześnie laureata pokojowej Nagrody Nobla w 2001 r.) na opisanie ataku terrorystów na Amerykę 11 IX 2001 roku. We use cookies to ensure that we give you the best experience on our website. If you continue without changing your settings, we'll assume that you are happy to receive all cookies on this website. 900 zabitych, 670 rannych. Położenie na mapie Polski w 1939 r. miejsce bitwy. 52,433333°N 20,683333°E. / 52,433333 20,683333. Multimedia w Wikimedia Commons. Obrona Modlina – działania wojenne prowadzone w dniach 14–29 września 1939 r. podczas kampanii wrześniowej w celu obrony Twierdzy Modlin przed wojskami niemieckimi. Za nami 20. rocznica zamachów terrorystycznych z 11 września. W Stanach Zjednoczonych zginęło wtedy łącznie 2997 osób. Po uprowadzeniu czterech pasażerskich boeingów porywacze uderzyli w "Fotografia z 11 września" Wisława Szymborska Skoczyli z płonących pięter w dół - jeden, dwóch, jeszcze kilku wyżej, niżej. Fotografia powstrzymała ich przy życiu, a teraz przechowuje nad ziemią ku ziemi. Każdy to jeszcze całość z osobistą twarzą i krwią dobrze ukrytą. Jest dosyć czasu, żeby… Dziś mija dwudziesta rocznica tragicznych zdarzeń z 11 września 2001 r., kiedy uprowadzone przez terrorystów pasażerskie samoloty uderzyły w nowojorskie wieże World Trade Center oraz Pentagon. Budynki WTC stanęły w płomieniach, a następnie w przeciągu dwóch godzin runęły wzbijając w powietrze ogromne ilości dymu i pyłu Wygrał w odcinku nr 565 (12 sezon), który został wyemitowany 19 września 2022 roku. Czwartym milionerem został też we wrześniu, ale 2021 roku (10 sezon) Jacek Iwaszko z Warszawy Milionerką w 2019 roku została Katarzyna Kant-Wysocka z Gdańska, miłośniczka kultury antycznej, absolwentka filologii klasycznej, a zawodowo specjalistka ds N1MOAt. Skoczyli z płonących pięter w dół - jeden, dwóch, jeszcze kilku wyżej, niżej. Fotografia powstrzymała ich przy życiu, a teraz przechowuje nad ziemią ku ziemi. Każdy to jeszcze całość z osobistą twarzą i krwią dobrze ukrytą. Jest dosyć czasu, żeby rozwiały się włosy, a z kieszeni wypadły klucze, drobne pieniądze. Są ciągle jeszcze w zasięgu powietrza, w obrębie miejsc, które się właśnie otwarły. Tylko dwie rzeczy mogę dla nich zrobić - opisać ten lot i nie dodawać ostatniego zdania. Czytaj dalej: Nic dwa razy Dziś, drodzy Państwo, przychodzę z propozycją dla tych, którzy bolesnym zgrzytaniem zębów reagują na książki, do których nie można przyłożyć zasad szkiełka i oka. Nieustannie rosnąca popularność literatury faktu sprawiła, że nawet reprezentanci tego rygorystycznego gatunku nie zawsze są w stanie zadowolić najbardziej wymagających miłośników przeglądania skorowidzów i bibliografii. Oto reportaż, który z fikcją nie ma wspólnego nic – poza emocjami, jakie z bohaterów „Sukcesji”, Connor Roy, w którymś z odcinków twierdzi, że najlepszym testem pełnoletniości jest pytanie o to, co dana osoba robiła 11 września 2001 roku. I ja, drodzy Państwo, nie mam problemów z przyswojeniem sobie tego rozumowania, bo uważam zamach na World Trade Center za najważniejsze wydarzenie historyczne, jakiego byłem świadkiem. Nawet w Polsce, kilka tysięcy kilometrów od Nowego Jorku, nawet 20 lat temu, kiedy Stany wydawały się fragmentem zupełnie innego wymiaru, po raz pierwszy i ostatni tak bardzo odczułem dziejową doniosłość. Powiedzieć, że literatura nie pozostała obojętna, to nic nie powiedzieć: miłośnicy fikcji mogą sięgnąć po próbujące tłumaczyć te wydarzenia w alternatywnych kontekstach „Miraż” Matta Ruffa czy „Osamę” Laviego Tidhara, ci, którzy chcieliby postawić przede wszystkim na fakty – po nagrodzone Pulitzerem „Wyniosłe wieże” Lawrence’a Wrighta. Ci drudzy dostają w „Dniu, w którym zatrzymała się ziemia” kolejną — równie olbrzymią — dawkę tej książki to zadanie absurdalnie proste: Mitchell Zuckoff opisuje 11 września. Opisuje z najróżniejszych perspektyw, cały czas trzymając się bohaterów, którzy znajdowali się w samym środku wydarzeń, więc materiału na tę kilkusetstronicową cegiełkę wystarczy mu bez problemu – ale, tak czy inaczej, nie robi nic poza tym. To olbrzymia różnica między jego pracą a książką Wrighta – ten drugi skupił się na ujęciu syntetycznym i historycznym, „Wyniosłe wieże” miewały momentami ton nieco eseistyczny, natomiast „Dzień, w którym zatrzymał się świat” to gęsty koktajl nieprzerwanej akcji. Tutaj po prostu dzieją się rzeczy, a autor skupia się na ich przedstawianiu, książce znaleźć wszystko, z czym kojarzy się ta data po ponad dwudziestu latach. Uwięzionych w niebiosach ludzi oddających skoki rozpaczy, jakie musiały skończyć się śmiercią, bohaterskich strażaków gotowych do oddania życia za najmniejszą szansę uratowania ofiar, ludzi ocalonych cudem i tych, którzy ocalenia byli niezwykle blisko – a zginęli. Zuckoff zasługuje na prawdziwe pochwały za rzetelność, bo w jego ujęciu zamachy z 11 września są czymś znacznie więcej niż wspominanym dzisiaj upadkiem dwóch wież (pomijam w tym momencie konsekwencje geopolityczne, bo autor w tym temacie także się nie rozpisuje): każdy z czterech – no właśnie, przecież były cztery! - samolotów dostaje tyle samo miejsca. Także ten, który uderzył w Pentagon, a o którym mówi się zdecydowanie rzadziej; także ten, którego porwanie zakończyło się zderzeniem z ziemią, a o którym nie mówi się w Polsce prawie wcale, choć jego pasażerowie wykazali się bezprecedensową odwagą. Ta książka to nadnaturalnie precyzyjna pamięć zaklęta w papier — coś, czego ten dzień z całą pewnością jest godzien.„Dzień, w którym zatrzymał się świat” ma drobne usterki (bodaj najpoważniejszą wśród nich są dziwne językowe przyzwyczajenia Zuckoffa, który dwukrotnie przytacza modlitwę „Ojcze nasz” albo skupia się na detalach typu przyrównanie masy paliwa samolotowego najpierw do wozu strażackiego, a potem zatłoczonego autobusu, co niepotrzebnie zaburza immersję), ale jako całość jest pozycją o wadze niemożliwej do przecenienia. Mnie jako czytelnikowi znacznie bliżej do książek w stylu „Wyniosłych wież”, ale i tak z czystym sercem mogę polecić pracę amerykańskiego autora każdemu, kto czuje, że wie o 11 września zbyt mało. To bardzo bogaty zbiór doskonale udokumentowanych faktów, które miały miejsca dnia, w którym zatrzymał się Szczyżański Ludzi online: 878, w tym 32 zalogowanych użytkowników i 846 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.