Musi się dobrze zastanowić, jak zaplanować wydatki na miesiąc, żeby starczyło do pierwszego. Maciek nie ma głowy do pieniędzy, bo to "dusza artystyczna". Igor ma 5 lat, Lenka 4, Zosia odprowadza dzieci do przedszkola, leci do pracy, odbiera, bo zazwyczaj wcześniej kończy niż mąż, robi obiad, a potem kolację. To jest szansa, aby zbliżyć się do siebie, jak na samym początku Waszej znajomości, kiedy dopiero zaczynaliście randkować”, tłumaczy terapeutka. „ Również w związku zachęcam do zastanowienia się na co zawsze brakowało wam czasu. To jest taki moment, w którym na spokojnie możecie przegadać te tematy, które z różnych Z mojego skromnego doświadczenia mogę Ci jedynie doradzić żebyś nie cisnął, wytrzymał i poczekał jak się sytuacja rozwiąże. Choćby to miało trwać miesiącami. Mi też było bardzo ciężko po rozstaniu po długoletnim szczęśliwym związku, też myślałem że olewając temat pokażę że mam to gdzieś. Rozmowa z nim pozwoli spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. Dowiesz się także, co zrobić, aby jak najszybciej pozbierać się po zdradzie. Terapeuta pomoże Ci również zrozumieć, czego tak naprawdę oczekujesz od związku i jak następnym razem szukać w nim własnego sposobu na szczęście. Narzucał się tylko wtedy ,gdy wiedział że jestem w jakimś związku. No więc Tomek - mój mąż nie wie że się z Michałem spotkam, jeśli się spotkam. I nie zamierzam mu mówić, bo po co? nie wiem w sumie jak Michał się zachowa, mam nadzieję że kulturalnie;) i będzie nam się dobrze rozmawiać. Długie zimowe wieczory zwykliśmy spędzać na rozmowach, spotkaniach z rodziną i przyjaciółmi, albo na wszelkiego rodzaju grach. Gry planszowe, karciane, a w ostatnim czasie także komputerowe skutecznie zajmują nasz wolny czas. Popularną rozrywką jest od lat granie w karty – zarówno rekreacyjne, jak i zawodowe- na pieniądze. Po tym jak uzyskasz jednomyślność, spróbuj pozyskać rozwiązanie, które pozwoli Ci pchnąć się w kierunku wygranej. Wyznacz sobie wyzwanie, aby wyjść poza swoją strefę komfortu. Może to oznaczać ekstra zestaw przysiadów, pogawędkę z dyrektorem o awansie lub dodatkowo zapisanie się na skomplikowane zajęcia na uczelni, których Młodzieńcze uczucie jednak nie przetrwało, a Steczkowska nie potrafiła pozbierać się po rozstaniu. Kiedy rozstałam się ze swoim długoletnim narzeczonym, popadłam w stan kompletnego Nie zdołał pozbierać się przed końcem liczenia i sędzia ogłosił zwycięstwo wrocławianina przez K.O. Reprezentant "Punchera Wrocław" zakończył ten niezwykle udany rok startowy, zdobywajac trzeci Zawodowy tytuł Mistrza Świata w karierze.Było to tym samym piećdziesiate ringowe zwycięstwo Pawła. Koniec związku: jak przetrwać trudny okres? Sprawdź, czym jest technika pajęczyny. To sposób na to, by pozbierać się po trudnym doświadczeniu. kcOdX. Poczucie własnej wartości może ulec pogorszeniu po rozpadzie związku. Z tego powodu dobrze byłoby wiedzieć, jak sobie z tym poradzić i jak poprawić samoocenę. W tym artykule szczegółowo opisujemy ten związku może być bolesne, dlatego chcemy przedstawić kilka wskazówek, które pomogą Ci odzyskać własne poczucie wartości po związek bywa długi lub toksyczny albo też koniec nie następuje w drodze wzajemnego porozumienia. W takich sytuacjach prawdopodobne jest, że w pewnym stopniu wpływa to na Twoje poczucie wartości. Dlatego to całkiem naturalne, że będziesz potrzebować dużo czasu na pokonanie tej poczucie własnej wartości po rozpadzie związkuPrzede wszystkim trzeba zrozumieć, czym jest poczucie własnej wartości, ponieważ jest to wyrażenie, które dość często słyszymy. Słowniki psychologiczne często definiują poczucie własnej wartości jako ocenę, którą sami sobie wystawiamy. Dlatego zamiennie używa się też terminu to, że poczucie wartości obejmuje wszystkie te spostrzeżenia, uczucia, myśli i oceny, którym stale się poddajemy. Niektóre badania wskazują, że:„Poczucie własnej wartości to samoocena. Ta percepcja własnej osoby i jednoczesna ocena mogą być pozytywne lub negatywne oraz przyjemne lub nieprzyjemne. ”Samoocena jest rodzajem ewaluacji, którą sami sobie wystawiamy. Obejmuje myśli i oceny, którym stale się nie cieszymy się dobrą samooceną, nie możemy żyć w równowadze na poziomie emocjonalnym. Przede wszystkim trzeb wiec uznać, że pierwszym krokiem do osiągnięcia tego stanu jest zaakceptowanie się dowiedzieć, czy zerwanie miłosne wpłynęło na nasze poczucie wartości?Po zakończeniu relacji może wystąpić sytuacja, w której doświadcza się silnego stresu emocjonalnego. Ale to nie musi oznaczać końca wszystkiego innego w naszym życiu. Jednak kluczową sprawą w takich sytuacjach jest ustalenie, czy chodzi o zwykły kryzys w związku czy o ostateczne przypadku definitywnego rozpadu musimy zrozumieć, że cała miłość, której potrzebujemy, drzemie w nas samych. My jednak zwykle szukamy jej na zewnątrz, i jest to jeden z wielkich błędów, jakie popełniamy po Jill Weber wskazuje, że normalne jest odczuwanie mieszanych uczuć, smutku lub gniewu kiedy opłakujemy niedawną utratę związku. Jednak gdy relacje między dwojgiem ludzi się kończą, nie koniecznie musimy się obwiniać siebie lub partnera. Tak naprawdę każdy z nas kiedyś przeżył tego rodzaju okoliczności, ale to nie one nas przeciwnie, nawet jeśli danej osoby nie ma już w naszym kręgu bliskich osób, życie toczy się dalej. Dlatego koniecznie musimy się uczyć i kontynuować naszą drogę rozwoju. Jeśli uważasz, że niektóre z poniższych elementów definiują cię w jakimś stopniu, to znak, że rozstanie zaburzyło za bardzo Twoje życie i czas wprowadzić niskiej samooceny Masz poczucie, że Twoje życie straciło sens z powodu osoby, która odeszła. Czujesz się brzydka, gdy patrzysz w lustro, a nawet myślisz, że nikt inny się w tobie nie zakocha. Myślisz, że osoba, która odeszła, była idealna i była dla ciebie tą jedyną na świecie. Osoba, która odeszła, staje się dla Ciebie punktem odniesienia i ciągle porównujesz z nią resztę osób, które znasz. Zaczynasz mniej się troszczyć o swój wygląd osobisty i nie dbasz już o siebie jak dawniej. Nie odczuwasz entuzjazmu w stosunku do niczego, straciłaś motywację i nie interesujesz się już, które wcześniej uwielbiałaś. Czujesz, że ciągły ból nie pozwala ci jasno myśleć. Czujesz się winna z powodu wielu faktów i myślisz, że gdybyś postąpiła inaczej, w pewnych sytuacjach, być może ta osoba ciągle byłaby z Tobą. Jeśli czujesz, że identyfikujesz się z którykolwiek z tych punktów, to znak, że powinnaś zmienić myślenie. Po pierwsze musisz zrozumieć, że samotnością również można się również cieszyć. Po drugie, właśnie gdy odnajdujemy sami siebie, pojawia się prawdziwa które pomogą Ci odzyskać poczucie własnej wartości po rozpadzie związkuNie ma żadnej magicznej formuły, którą można zastosować, by pozbierać się po rozpadzie związku, to wymaga czasu. Ale wyniki są niewiarygodne, a miłość, którą możesz poczuć do siebie samej po tym doświadczeniu, będzie znacznie większa. Jednak oznacza to wytrwałą i nie zawsze łatwą pracę nad sobą. Aby ją rozpocząć, musisz postępować zgodnie z wymienionymi poniżej związku może pozostawić negatywne ślady na poczuciu własnej wartości. Ważne jest jednak, aby umieć stawić temu czoła, aby niska samoocena nie stała się przeszkodą. Wyrzuć z siebie cały ból i przeżyj wszystkie etapy smutku po zerwaniu, nie próbując go tłumić. Dużo lepiej, jeśli możesz porozmawiać z kimś, komu ufasz, i zwierzyć się z tego co czujesz, niż zamykać się w sobie. Nie próbuj ratować się ucieczką. Po prostu przeżyj to, ponieważ jest to najlepszy sposób, aby bolesne przeżycia zamieniły się w drzwi do światła. Wtedy będziesz mogła się odrodzić. Po tym procesie będziesz jedynym prawdziwym bohaterem Twojego życia. Po przeżyciu tych najgorszych chwil zrozumiesz, że Twoje życie nie zależy od tej osoby, ani nie powinno się wokół niej kręcić. Jesteście dwojgiem ludzi, żyjecie w dwóch różnych światach. I każde z Was może maksymalnie wykorzystać swoje życie, wykorzystując cały swój potencjał. Rozpocznij nowy etap życia Ustanów nową rutynę, zerwij ze starymi zwyczajami, które łączyły Cię z tą osobą. Rozpocznij poszukiwanie w Twoim własnym wnętrzu. Szczęście jest w Tobie, a nie na zewnątrz, lub w czyimś życiu. Karmienie siebie miłością jest kluczowym krokiem, aby uświadomić sobie całą Twoją wartość. Takie traktowanie siebie z miłością pozwoli Ci zrozumieć, dlaczego nie zasługiwałaś na przebywanie w pewnych miejscach z toksycznymi ludźmi. Unikaj tracenia energie poprzez rozmawianie o tej osobie przez cały czas i o tym, co się stało. Oczywiście dobrze wyrzucić z siebie ból zwierzając się komuś, ale potem musimy ponownie skupić się na sobie. To TY musisz znów stać się centrum swojego życia Zadbaj o siebie, kochaj się, dbaj o swój wygląd. Spójrz w lustro i po prostu zobacz, jak jesteś piękna. Twoje piękno nie zależy od spojrzenia oczami kogoś innego. Musisz również dbać o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne. Zwróć się po pomoc do psychologa, jeśli uznasz, że potrzebujesz wsparcia z zewnątrz. A ponadto zajmij się wszystkimi tymi zajęciami, które dawniej kochałaś. Otocz się pozytywnymi rzeczami, zapomnij o sentymentalnych lub smutnych piosenkach. Na tym etapie swojego życia, przyciągaj tylko radość. Jeśli kochasz siebie i cenisz, uświadomisz sobie, że istnieją w Tobie pewne aspekty, z których nawet nie zdawałaś sobie sprawy. Odkryjesz rzeczy, o których nie wyobrażałaś, że możesz zrobić, ale które teraz, mając wysokie poczucie wartości, możesz osiągnąć bez może Cię zainteresować ... Entomologia 28 maja 2012, 20:05 Jak pozbierać się po związku, po którym nie ma śladu? Dla którego poświęciłam bardzo dużo, nic nie dostałam w zamian a straciłam tylko 3 lata (najlepsze) z życiorysu. Wyjście do pracy to ogromna katorga, bo pracujemy razem i nie mogę się na niego patrzeć. Jestem na maksa rozdrażniona, byle głupota doprowadza mnie do płaczu, nie mogę na niczym się skupić. Próbuje wychodzić do ludzi, jeździć na rowerze, zachowywać się jak gdyby nigdy nic, ale to tylko dobra mina do złej będzie trwac taki stan? Przecież wszystko ma swój kres. Najchętniej bym to wszystko przespała i obudziła się na nowo. Entomologia 28 maja 2012, 20:23 Może poszłoby mi łatwiej gdyby go nie widziała na co dzień, a tak to jak ujęła Maja1989, rozdrapuje rany i to prawda. Dołączył: 2012-03-08 Miasto: Warszawa Liczba postów: 242 28 maja 2012, 20:26 Syrop Melisal - w każdej aptece bez recepty, bardzo łagodnie działa i jest niedrogi [ok 6 zł?] łatwiej się zasypia po nim i łagodnie koi nerwy.. no i tak jak mówiłam idź do psychologa i się wzmocnij.. to naprawdę nie jest nic strasznego, a bardzo pomaga.. możesz iść na nfz wystarczy skierowanie od lekarza rodzinnego Entomologia 28 maja 2012, 20:30 A może na początek jeszcze bez lekarza?Może to głupie, ale cały czas myślę, jak mu dopiec, dokuczyć, byle choć przez chwilę poczuł to co ja. Ale dużo nerwów mnie to kosztuje, byle po sobie tego nie dać poznać. Mam taką ochotę wszystko mu wykrzyczeć, ale nie będę w pracy robić scen. Kalipsoo 28 maja 2012, 20:37 Ja po 2 miesiącach zbierałam się miesiąc a co dopiero dziewczyna po 3 latach. Najlepiej wypłacz się pożądnie w domu nie ukrywaj coś dla siebie przecież ty się starałaś mów sobie ze jestes lepsza od niego zrób coś dla siebie wypoczywaj w domu. Znajdz sobie dużo zajęć żeby o nim nie myslec. A jesli chodzi o prace no to mozesz pracowac tam dalej a jezeli nawinie ci sie cos to uciekaj z tamtad. Dołączył: 2010-09-25 Miasto: Wajdówka Liczba postów: 1775 28 maja 2012, 20:41 Nie da sie niestety powiedziec ile to moze trwac i jednej kobiety to moze bedzie miesiac bo pozna kogos nowego i wogole a u drugiej rownie dobrze trzy miesiace. Ale w koncu jednak minie. Wiesz ja zawsze sobie mowie ze gdzies tam czeka ten jedyny i to zawsze jest o jeden zawód miłosny mniej do żyli długo i szczęśliwie. Dołączył: 2012-03-08 Miasto: Warszawa Liczba postów: 242 28 maja 2012, 20:44 psycholog to nie lekarz - lekarz to psychiatra. poza tym dlaczego nie? czy chodzenie do psychologa to jest jakiś wstyd? nie wiem, jakaś oznaka nienormalności? nie sądzę. nie ze wszystkim poradzisz sobie sama..zostaw tego faceta w spokoju, niech on sobie żyje własnym życiem! po cholere robić mu sceny? po cholere robić mu na złość? nie zachowuj sie jak malutkie dziecko, które zrobi koledze z piaskownicy na złość, bo połamał zabawkę. on nie poczuje tego co ty, czujesz się skrzywdzona masz do tego prawo, ale nie rób cyrków, bo możesz się tylko narazić na ośmieszenie.. idź sobie do lasu i krzycz ile chcesz wykrzycz wszystko co Ci leży na sercu i zacznij żyć normalnie, bo życie sobie zmarnujesz kisząc się we własnym żalu i bólu.. Entomologia 28 maja 2012, 20:53 wiem, że to dziecinada, ale nieraz bardzo ciężko jest mi się powstrzymać. MadameMargaret1987 28 maja 2012, 21:01 "Dla którego poświęciłam bardzo dużo, nic nie dostałam w zamian a straciłam tylko 3 lata (najlepsze) z życiorysu. "to po co z nim byłaś? ktoś Ci kazał? zapewne nie. więc dlaczego teraz masz żal, że nic nie dostałaś a straciłaś ? Dołączył: 2012-03-08 Miasto: Warszawa Liczba postów: 242 28 maja 2012, 21:03 dobrze, ze chociaż masz świadomosć tego, ze to dziecinada.. nie jestem psychologiem , nie pomogę Cijesteś dorosła i sama wiesz co dla Ciebie najlepsze. otrząsnij się w koncu.. powodzenia Dołączył: 2012-03-08 Miasto: Warszawa Liczba postów: 242 28 maja 2012, 21:07 "Dla którego poświęciłam bardzo dużo, nic nie dostałam w zamian a straciłam tylko 3 lata (najlepsze) z życiorysu. "to po co z nim byłaś? ktoś Ci kazał? zapewne nie. więc dlaczego teraz masz żal, że nic nie dostałaś a straciłaś ?madame bo to jest taki schemat.. ofiary.. łatwiej jest powiedzieć 'skrzywdził mnie! zostawił" niż dopuścić do siebie myśl, ze za rozpad związku odpowiedzialne są dwie strony.. napisał/a: Fragma_88 2008-08-09 11:34 Ja też starałabym się jeszcze bardziej zbliżyć do takiego faceta (: na każdym kroku starałabym się mu udowodnić że może na mnie liczyć, starałabym się go odciągnąć od czarnych myśli, może spróbowałabym go wyciągnąć na jakąś potańcówkę? Myślę, że to by odgoniło te smutne dołujące myśli... w każdym razie kogoś takiego nie zostawiłabym. Później cieszyłabym się, piszczała z radości gdyby okazało się że jednak dałam radę i mu pomogłam (: takie uczucie jest bezcenne. napisał/a: nelly89 2008-08-09 11:44 cynik napisal(a):nelly89, każdy jest inny i każdy inaczej reaguje. Ja sam chciałbym mieć osobę, która zabiega o mnie. Wiesz kiedy koleś to doceni? Kiedy go odstawisz. Może potrzebna jest "separacja" by zatęsknił? Teraz zgrywa z siebie niepokornego macho, który został skrzywdzony przez los Próbowałam to zrobić, odstawić go na moment, niech poczuje, że może mnie stracić i wtedy albo się weźmie w garść, albo to oleje... Ale nie wyszło. Od razu się połapał, co się dzieje i chciał tłumaczeń... Nie wiem, co mam z tym wszystkim zrobić, nie raniąc samej siebie. Fragma_88, ja byłam idealnie wyrozumiała, cierpliwa, ciepła, dobra - do rany przyłóż! Ale też mam swoje granice i zwyczajnie ta sytuacja mnie boli. Bo chciałabym go przytulić, pocałować - a tu lipa. napisał/a: cynik 2008-08-09 12:39 nelly89 napisal(a):Próbowałam to zrobić, odstawić go na moment, niech poczuje, że może mnie stracić i wtedy albo się weźmie w garść, albo to oleje... Ale nie wyszło. Od razu się połapał, co się dzieje i chciał tłumaczeń... Nie wiem, co mam z tym wszystkim zrobić, nie raniąc samej siebie. to spróbuj teraz zrobić radykalny cios - powiedz mu prosto z mostu, co Ci leży na wątrobie, zerwij kontakt, daj czas na zastanowienie się. Jeśli mu zależy - to wróci - jak nie - to odpuść sobie i ułóż sobie życie z kimś poczytalnym. Bo jak tak dalej pójdzie, to będziesz wrakiem człowieka napisał/a: Fragma_88 2008-08-09 13:21 Nelly, skoro tak powiedz mu, że Cię to rani. Że jest dla Ciebie bardzo ważny i z całego serca chciałabyś żeby Cię traktował cieplej... napisał/a: nelly89 2008-08-10 12:44 Powiedziałam, a jakże... Chyba nie do końca on potrafi zrozumieć moją sytuację i to, jak mnie to wszystko rani. Nie mam już do tego siły aktualnie. Dam mu czas do końca sierpnia, niech coś z tym zrobi.? napisał/a: cynik 2008-08-10 13:13 nelly89 napisal(a):Powiedziałam, a jakże... Chyba nie do końca on potrafi zrozumieć moją sytuację i to, jak mnie to wszystko rani. Nie mam już do tego siły aktualnie. Dam mu czas do końca sierpnia, niech coś z tym zrobi.? i bardzo dobrze :) napisał/a: nelly89 2008-08-10 13:48 Zmiana planów. Umówiłam sie z nim na dziś, powiem, że chcę się odciąć i ograniczyć kontakt do minimum na jakiś czas, bo to wszystko jest dla mnie za trudne... Wiem, śmiecę i kombinuję. Przepraszam :) napisał/a: cynik 2008-08-10 15:32 nelly89, to jest Twoje życie i rób tak, aby Tobie było dobrze. napisał/a: CHCEPOMÓC 2011-12-30 17:11 Witam wszystkich bardzo serdecznie ....w sumie to nie wiem czy to cos da ze tu akurat jestem :(jakis czas temu poznałam bardzo fantastycznego faceta ,który nie moze sie pozbierac po kilkuletnim zwiazu,został oszukany ale najlepsze jest to ze to nie był pierwszy raz .... juz na pierwzym spotkaniu opowiedzial mi o wszystkim ,jest bardzo szczery ,a ja chce mu bardzo pomóc tylko nie zawsze wiem jak ..sa dlugie rozmowy i sam fakt ze ma obok siebie kogos kto go wysłucha i powie mile słowo..cale szczescie ze zdal sobie sprawe ze tak naprawde nie ma za kim rozpaczac ,ze nie zasługuje na to aby tak było....przebywanie z ni to wielka przyjemnosc ,boje sie ze sie zaangazuje ...ze kiedy wszystko minie a emocje opadna ,zostane sama ...bardzo mi zalezy aby zapomnial i był szczesliwym i nie ukrywam ze nie jest mi obojetny...jest fantastyczny ,cieply i taki dobry ....nie wiem dlaczego ona tak go skrzywdzila a wystarczyło po prostu usiasc i pogadadc .... jak mu pomoc jak z nim rozmawiac ...aby zrozumial ze jeszcze cale zycie przed nim ,i ze zasługuje na kogos kto bedzie go kochał... [ Dodano: 2011-12-30, 18:28 ]nelly89 napisal(a):Witam. Nie jestem z ukochanym facetem już miesiąc, a byliśmy razem 6 miesięcy. Rozstaliśmy się, tzn. on zerwał ("na jakiś czas"), gdyż nie poradził sobie jeszcze po rozstaniu ze swoją poprzednią dziewczyną, z którą był rok. Panna cały owy rok go zdradzała. Aktualnie utrzymujemy przyjacielskie stosunki, jednak ja go kocham, chociaż nigdy mu tego nie powiedziałam, on mi zresztą też nie. Chciałabym znowu z nim być i stąd moje pytanie, jak mogę mu pomóc i jednocześnie nie dać się wykorzystywać?dROGA nELLY:) WIDZE ZE MAMY TAKI SAM PROBLEM :(SAMA JESTEM PO PRZEJSCIACJ TYLKO ZE MOJA SYTUACJA WYGLADA TAK ZE JA Z MOIM FACETEM ROZSTAŁAM SIE W DOBRYCH STOSUNKACH ,PO PROSTU PRZESTALISMY SIE DOGADYWAC A Z CZASEM TEMATY SIE SKONCZYŁY I NADESZLA WSPÓLNA DECYZJA ROZSTAJEMY SIE .... NIEDŁUGO PO TYM POZNAŁAM KOGOS .... MIŁY ,CZUŁY ...SAMO DOBRO MNUSTWO TEMATÓW I WOGÓLE TAKIE TAM :) ON JEST PO DŁUGOLETNIM ZWIAZKU DWUKROTNIE ZDADZONY I NIE POTRAFI SOBIE PORADZIC Z TYM ,MIMO ZE USWIADOMIL SOBIE ZE TO DOBRZE ZE SIE SKONCZYŁO ...TYLKO WSPOMNIENIA I BÓL WRACA .... JAK MAM MU POMÓC ,NA CHWILE POMAGAJA ROZMOWY...DŁUGIE ROZMOWY...JA SAMA PRUBÓJE SIE NIE ANGAZOWAC UCZUCIOWO ...ALE KURCZE NIE ZAWSZE SIE DA ,KIEDY TAK PATRZE NA NIEGO SERCE SIE KRAJA .....MYSLE ZE MUSZE BYC PO PROSTU BYC BLISKO JEZELI TYLKO BEDZIE TEGO POTRZEBOWAŁ...NIE NARZUCAC SIE ....PO PROSTU BYC .... napisał/a: Montauk 2011-12-30 19:06 CHCEPOMÓC napisal(a):wystarczyło po prostu usiasc i pogadadc Ze swojego doświadczenia wiem, że niektórzy NIE siądą i NIE pogadają, bo tacy są. Wiele bym dal, żeby ktoś walczył o mnie tak jak Wy walczycie o swoich facetów. Na prawdę cieszę się, że tacy ludzie jak Wy są na tym świecie :) Też miałem bardzo ciężkie rozstanie i też nie mogę się pozbierać i być może dlatego nikogo nie mam - bo okazje były, ale ja świadomie ich nie wykorzystałem... Ale gdyby ktoś o mnie zawalczył? Hmm :) Powiem wg. tego co ja myślę ;) - Chciałbym, żeby druga osoba pomogła mi zapomnieć i żeby jasno powiedziała, że dla naszego związku jest to bardzo ważne - ale nie zostawiła mnie z tym samego, tylko pomagała, żebyśmy gdzieś wyszli razem, porozmawiali - pewnie trzeba by troche cierpliwości ale na pewno bym się starał - Chciałbym, żeby mówiła że mnie kocha hmm - Ale najbardziej boję się teraz związku. Po prostu. Więc może Wy też powinnyście pomóc mu wyjść z tego co bylo? Pokazać, że MOŻNA inaczej? Nie wiem czy Wam to pomoże ale może? Napisałem to bo myślę, że skoro sam jestem w podobnej sytuacji to że może warto napisać jak to z mojej perspektywy wygląda