Uroczystości pogrzebowe śp. bp. Józefa Zawitkowskiego, biskupa pomocniczego seniora Diecezji Łowickiej, odbędą się w sobotę 7 listopada w Łowiczu i Żdżarach. O godz. 9.00 nastąpi wprowadzenie trumny do Bazyliki Katedralnej pw. Wniebowzięcia N.M.P. w Łowiczu i modlitwa różańcowa. O Dziś nikt nie mówi Ojczyzna. Mówią o kraju, o narodzie. Może już wszystko powiedziano o Ojczyźnie, a może niewielu ją kocha? Mówiąc Ojczyzna zaklinam się ze Skargą: „Gdybym zapomniał Ciebie, Ojczyzno moja, moje święte Jeruzalem, niech przywrze język do mego podniebienia i niech uschnie moja prawica, a Ty, Boże, na wieki Wierzącym nie trzeba ustawy, wystarczy sumienie – powiedział bp Józef Zawitkowski w kazaniu podczas Eucharystii w Gietrzwałdzie. Msza święta celebrowana przez biskupa bydgoskiego Jana Tyrawę była centralną częścią Dnia Pokutnego. W uroczystościach wzięli udział biskupi, liczni kapłani, marszałek Sejmu RP, wojewoda i władze samorządowe oraz tysiące wiernych. Victor. Czarne chmury zbierają się nad głową biskupa łowickiego Józefa Zawitkowskiego. Może być mu postawiony zarzut poświadczenia nieprawdy, jako że stwierdził w banku, że jest uprawniony do poręczenia 300-tysięcznej pożyczki dla b. wikariusza generalnego – Augustyńskiego, który zwiał z około 0,5 mln zł do Anglii. Ś.P. Ks. bp Józef Zawitkowski: OSTATNIE KAZANIE RADIOWE "WSPÓŁCZESNE PANDEMIE" Ostatnie kazanie radiowe wygłoszone przez zmarłego 19 października 2020 roku Ś.P. Księdza Biskupa Józefa Zawitkowskiego. W związku z przypadającym niebawem wspomnieniem Świętego Józefa - Patrona Księdza Biskupa, postanowiłem uczcić pamięć tego Zacnego Kapłana. Homilia została wygłoszona Nie krępuj się, że nogi masz zmęczone. Nie wstydź się. że rany są otwarte, przecież do końca cię umiłowałem. bp Józef Zawitkowski Miesięcznik Różaniec 01/1996. bp Józef Zawitkowski. Niech będzie uwielbiony Ten, Który Jest. Jego jest czas i Jego jest wieczność On jest Początkiem i Końcem. Jemu cześć i chwała na wieki Zaklejaliście sobie usta krzyżem i tak fałszywie płakaliście - mówił w swojej homilii w bazylice Archikatedralnej p.w. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela w Warszawie biskup Józef Zawitkowski. Więc błagam Cię, cudowna Pani Gietrzwałdu, Ucieczko grzesznych i moje ocalenie, błagam Cię przez modlitwę i posługę obecnych tu kapłanów. — mówił bp Zawitkowski. Prosił Maryję, by osłoniła od złego dzieci polskie, aby wzrastały w latach, w łasce u Boga i u ludzi, by były mądre i dobre. Ks. bp Józef Zawitkowski, biskup pomocniczy łowicki obchodzi dziś swoje 75. urodziny. Z tej okazji w parafii katedralnej pw. Wniebowzięcia NMP w Łowiczu zostanie odprawiona Msza św. dziękczynna za posługę księdza biskupa. Eucharystii, która rozpocznie się o godz. 18. przewodniczył będzie i homilię wygłosi dostojny Jubilat. A wierzyć w Boga u pierwszych znaczyło dać świadectwo wiary, a świadek to znaczy męczennik. Lubię mówić o Piotrze, bo grzechami podobny był do nas, a w żalu i świadectwie niedościgniony. Zaparł się Chrystusa przed dziewczyną - służącą, przed żołnierzami: - Nie wiem, o kim ty mówisz. - Widziałam cię w ogrodzie. urI9GfV. Biskup senior diecezji łowickiej Józef Zawitkowski jest w szpitalu. Jego stan jest krytyczny. Ma niewydolność serca i zapalenie płuc. Źródło: East News, fot: Stanisław KusiakO sprawie poinformowało Radio Maryja. Wiadomo, że ks. bp Zawitkowski do szpitala trafił 25 lipca. Przebywa z klinice w Międzylesiu. Wcześniej leczył się tam na zapalenie Jest w stanie krytycznym, ma niewydolność serca i zapalenie płuc. Został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Miałem telefon od kierowcy biskupa, który powiedział, że stan jeszcze się pogorszył. Lekarz powiedział, że teraz jest jak jest, ale wszystko może w ciągu godziny ulec poprawie - powiedział ks. Krzysztof Borucki, proboszcz parafii MB Królowej Polski z jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści. Would love your thoughts, please „Czym ty myślisz, dziecko, skoro rozum nie urósł? Czyżbyś zszedł do rzędu człekokształtnych?” - pytał bp Józef Zawitkowski w Bazylice św. Krzyża w Warszawie. Zwracał się do Margot, aktywistki, która zawiesiła tęczową flagę na pomniku Chrystusa „Póki Chrystus będzie wołał: »Sursum corda, warszawiacy!«, to Warszawa będzie wolna, będą wolni i Polacy. A gdy już ubierają Chrystusa w maskę i w tęczową flagę, to już chyba początek końca” – wieszczył bp Józef Zawitkowski w kazaniu wygłoszonym w niedzielę 16 sierpnia w Bazylice Św. Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. To przed tym kościołem stoi słynna figura Chrystusa, na której 28 lipca Margot i Łania, aktywistki kolektywu Stop Bzdurom, zawiesiły tęczową flagę, a na twarz pomnika założyły różową maskę z A wpisanym w okrąg, anarchistycznym symbolem. Po tamtej akcji aktywistki zostały zatrzymane przez policję w związku z podejrzeniem znieważenia pomnika. Trzy dni później sąd na wniosek prokuratury zdecydował o aresztowaniu Margot za naruszenie nietykalności fizycznej kierowcy homofobicznej furgonetki Fundacji Pro Prawo do Życia. Manifestacja w obronie aresztowanej została brutalnie spacyfikowana przez policjantów. Te wydarzenia ewidentnie natchnęły Józefa Zawitkowskiego, biskupa pomocniczego diecezji łowickiej w latach 1992-2013 i archidiecezji warszawskiej w latach 1990-92. Został zaproszony do wygłoszenia kazania w Bazylice św. Krzyża, skąd jak co tydzień, transmitował je I Program Polskiego Radia (tutaj transkrypcja). Kazania bp. Zawitkowskiego ze Świętego Krzyża były regularnie transmitowane przez radiową Jedynkę od 1980 do 2006 r. Od tamtego czasu biskup, znany też jako poeta i twórca pieśni kościelnych ( “Panie dobry jak chleb”), wygłasza je nieregularnie także w innych świątyniach. W 2019 roku głośno było o opublikowanym w “Naszym Dzienniku” kazaniu, w którym modlił się o „roztrzaskanie glinianych idoli LGBT, co po ludzku grzeszyć nie potrafią”. Z kolei w 2018 r. w Gietrzwałdzie podczas Dnia Pokuty nawoływał do niewpuszczania do Polski uchodźców: „Nie będzie uchodźca rządził w moim domu, bo przysięgałem, że: twierdzą nam będzie każdy próg, tak nam dopomóż Bóg! Więc przysięgi nie zmienię. A gdyby ktoś w moim domu krzyż zdjąć usiłował i dzieci nam germanił, to ten nie jest z ojczyzny mojej. Niech wróci do siebie. Dajcie nam żyć, pracować i modlić się spokojnie w rodzinnym domu, gdzie Panem jest Jezus, a Królową Jego Matka”. Queer człekokształtnym? Homilia bp. Zawitkowskiego z ostatniej niedzieli nawiązywała przede wszystkim do wydarzeń wojny polsko-bolszewickiej i wygranej bitwy pod Warszawą, nazywanej „cudem nad Wisłą”. Od bohaterstwa ówczesnych żołnierzy i kapłanów biskup przeszedł jednak płynnie do potępienia dzisiejszych mieszkańców stolicy. Choć nie wymienił wprost imienia Margot, poświęcił jej znaczną część kazania, a nawet wdał się z nią w wyobrażoną dyskusję: „- I coś ty zrobił, najgłupszy z siepaczy? (pyta biskup – red.) – Księże, on się kiedyś nawróci i Bóg mu przebaczy (podpowiada wyobrażony chór). – Za dużą masz pamięć, a zbyt mały rozum. Czym ty myślisz, dziecko, skoro rozum nie urósł? (karci biskup) – Nie wiem. (odpowiada wyobrażona Margot) – Zbrodniarzem jesteś czy bohaterem? Ocalasz czy gubisz Pospolitą Rzecz? Tak miś się odczłowieczył? Czyżbyś zszedł do rzędu człekokształtnych? (dopytuje biskup)” Biskup Zawitkowski najprawdopodobniej chciał w ten sposób zasugerować, że Margot, odmawiając identyfikacji z biologiczną płcią, przestaje być człowiekiem. Zdaje się jednak nie wiedzieć, że człekokształtne to rodzina (nie rząd) naczelnych, do której należy między innymi homo sapiens. Ja nie straszę, ja tylko przypominam W dalszej części kazania biskup straszył osoby LGBT karami boskimi, zastrzegając jednak, że nie straszy, a tylko „przypomina o słowach Pana”. “Słuchaj: rozpustników i cudzołożników spotka srogi sąd Boga” – mówił dalej biskup, wciąż zwracając się do wyimaginowanego rozmówcy”. – „Ale ty w Boga nie wierzysz. To pamiętaj, że twoje ciało, nawet na tęczowo umalowane, jest świątynią Boga. Więc uważaj: »Kto zniszczy tę świątynię ręką Boga uczynioną, tego zniszczy sam Bóg!«. Pogruchoce was Pan Bóg, jako ten gliniany garniec”. Biskup pogroził także tym, którzy wspierają finansowo działalność aktywistów LGBT: „Biada wam! I biada tym, którzy ci płacą! Dla tych tylko kamień młyński i głębokości morza”. Nawiązał do wersu z ewangelii św. Mateusza, według której Chrystus miał powiedzieć: „Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza”. Znów jednak zaznaczył, że nie straszy, „tylko przypomina, co mówił Pan”. Tęczowa pandemia Na koniec tej części kazania bp Zawitkowski zwrócił się do mieszkańców Warszawy, wzywając ich do odparcia „tęczowej pandemii” tak, jak sto lat temu udało się odeprzeć atak bolszewików. „Więc ja wołam ciebie, ufna Warszawo: Spałaś, gdy bluźniercy profanowali Chrystusa już nie czerwoną, ale tęczową flagą! Nie ma już warszawskich dzieci, co poszły w bój. A miałaś być nieujarzmiona i wolna. Takeś mi się popsowała, Warszawo? My są obrońcy krzyża, Chrystusa i jego matki. Vivat Polonus, unus defensor Mariae! Matko Boska z Nazaretu, z Częstochowy i z Warszawy. O, Łaskawa i Zwycięska! Uczyń nowy cud nad Wisłą! Spraw, aby Polska za twą przyczyną stała się jedną zgodną rodziną. Norwidowa prząśniczko, rany podstępnej nienawiści zabliźnij jak pole kwitnące lnem. Daj mi matko taką warszawiankę, taką łowiczankę, ale z wiarą Kananejki. Daj nam Matko Boska takiego kapłana, ale z wiarą księdza Skorupki, a stanie się cud nad Wisłą. I ustanie już nie czerwona, ale tęczowa pandemia” – modlił się hierarcha. Tym razem bp Zawitkowski nawiązał do słynnego kazania abp. Marka Jędraszewskiego. Krakowski metropolita w 2019 r. kilka dni po Marszu Równości w Białymstoku brutalnie zaatakowanym przez środowiska narodowe podczas mszy z okazji 75-lecia powstania warszawskiego nazwał osoby LGBT „tęczową zarazą”. „Czerwona zaraza już po naszej ziemi całe szczęście nie chodzi, co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha, neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa” – mówił wtedy abp Jędraszewski. Daniel Flis Dziennikarz Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Wcześniej pisał dla "Gazety Wyborczej". Był nominowany do nagród dziennikarskich.